UEFA i FIFA zawsze przy okazji wielkich piłkarskich imprez szukają taniej siły roboczej. Wolontariusze nie dostają zapłaty za pracę, w dodatku muszą sami dojechać na mistrzostwa, znaleźć i opłacić sobie nocleg.

Co dostają w zamian? "Możliwość prestiżowej pracy przy wielkiej imprezie skupiającej uwagę całego świata" - zachęca UEFA. Wolontariusze dostaną też stroje i buty od adidasa. Jednak najważniejsze jest to, że niektórzy z nich obejrzą na żywo mecze.

Reklama

To dobry sposób na ominięcie ciężkiej procedury kupowania biletów przez sparaliżowaną stronę internetową. Wolontariusz będzie miał szansę zobaczyć mecze bez biletu. To jednak sposób niepewny - nie każdy będzie miał taką możliwość. Wyjazd do pracy przy mistrzostwach to ryzyko. Mecze obejrzą tylko ci, którzy będą mieli szczęście pracować przy samych boiskach. Jeśli ktoś zostanie skierowany do pomocy kibicom poza stadionem albo do biura organizacyjnego czy do obsługi gości, zobaczy mniej niż kibice, którzy zostaną w Polsce, bo ominą go nawet bezpośrednie transmisje rozgrywek w telewizji.

W dodatku praca przy organizacji Euro jest ciężka. Mimo to odzew na ofertę UEFA jest olbrzymi. Do tej pory na 5 tysięcy miejsc zgłosiło się już 16 tys. osób. A to nie koniec, bo zgłoszenia przyjmowane są do końca lutego. Potem zacznie się rekrutacja.

"Mamy sporo zgłoszeń od Polaków, Austriaków, Szwajcarów i Niemców" - mówi DZIENNIKOWI pracownik biura prasowego UEFA. "Wszyscy muszą spełnić nasze wymagania. Wybierzemy najlepszych kandydatów. Niemcy mają doświadczenie z mistrzostw świata 2006, więc nie ukrywam, że ich szanse na zatrudnienie rosną". "Bardzo ważna jest też dla nas znajomość języków, i to takich mniej znanych w Europie, jak polski, rumuński, rosyjski, chorwacki, bo z tych krajów przyjadą na pewno dziesiątki tysięcy kibiców" - dodaje pracownik UEFA.

Obowiązki wolontariuszy to organizacja zaplecza dla drużyn, kibiców, dziennikarzy, praca na stadionach i w ich okolicach, obsługa VIP-ów i sponsorów, przygotowanie obiektów i pomoc medyczna. Przede wszystkim jednak wolontariusze muszą spieszyć z pomocą każdemu posiadaczowi biletu, znać odpowiedź na każde jego pytanie i umieć rozwiązać każdy problem.

Żeby zostać wolontariuszem, trzeba mieć co najmniej 18 lat, doskonale znać angielski i jeszcze jeden język kraju uczestniczącego w mistrzostwach, np. polski. Ci, którzy mówią po polsku, będą pracować tam, gdzie zagra reprezentacja naszego kraju, a więc w Klagenfurt i w Wiedniu w Austrii. Pierwszy krok na drodze do tej przygody to wypełnienie ankiety zgłoszeniowej na stronie internetowej UEFA.