Real zrewanżował się Barcelonie

Niedzielne El Clasico było okazją dla Realu do rewanżu za serię porażek w meczach z Barceloną w ubiegłym sezonie. Obie drużyny mierzyły się ze sobą cztery razy. Dwa razy w La Liga, raz w krajowym Pucharze i raz w Superpucharze Hiszpanii. Katalończycy odnieśli komplet zwycięstw - 4:0, 5:2, 3:2 i 4:3.

Reklama

Barcelona osłabiona w El Clasico

Katalończycy do pojedynku z odwiecznym rywalem przystąpili bez kilku swoich gwiazd. Hansi Flick nie mógł skorzystać z Raphinhi, Daniego Olmo czy Gaviego. Na boisku nie zobaczyliśmy również najlepszego strzelca mistrzów Hiszpanii z poprzednich rozgrywek. Uraz, którego Robert Lewandowski doznał w meczu z Litwą wyłączył go z gry na kilka tygodni.

Tak wielkich problemów kadrowych nie mieli "Królewscy". Wszystkie as z tali trenera Xabiego Alonso były gotowe do gry, na czele z Kylianem Mbappe.

Flick nie pokierował Barceloną w El Clasico

Barcelona dodatkowo osłabiona była brakiem Hansiego Flicka. Niemiecki szkoleniowiec Katalończyków podczas El Clasico nie mógł zasiąść na ławce prowadzonej przez siebie drużyny. Trener gości został ukarany zawieszeniem za niesportowe zachowanie w trakcie meczu z Gironą. Klub z Katalonii odwoływał się od tej decyzji, ale jego apelacja została odrzucona i szkoleniowiec mecz obejrzał z trybun.

Szczęście na początku było przy Barcelonie

Mecz stał na dobrym poziomie i nie rozczarował. Emocji było sporo od samego początku aż do ostatniego gwizdka sędziego. Już w drugiej minucie arbiter podyktował rzut karny dla Realu. Ostatecznie po analizie VAR "jedenastka" została anulowana.

Reklama

Kilka minut później Barcelonie znów dopisało szczęście. Mbappe uderzył z dystansu i zaskoczył Szczęsnego. Gol jednak nie został zaliczony, bo wcześniej był spalony.

Trzy gole w pierwszej połowie

W 22. minucie jednak już nic nie uratowało gości przed stratą gola. Mbappe wyszedł sam na sam ze Szczęsnym i nie dał Polakowi żadnych szans.

W 38. minucie Barcelona doprowadziła do remisu. Autorem gola dla Katalończyków był Fermin Lopez.

Real prowadzenie odzyskał tuż przed przerwą. Eder Militao zgrał piłkę głową wzdłuż bramki, a Jude Bellingham z bliska wpakował ją do siatki.

Szczęsny obronił rzut karny

"Królewscy" na samym początku drugiej części spotkania mieli idealną okazję do podwyższenia wyniku. Po zagraniu piłki ręką przez Erica Garcię sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy.

Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Mbappe. Francuz przegrał jednak pojedynek ze Szczęsnym.

Real powiększył przewagę nad Barceloną

Barcelona do samego końca próbowała odrobić stratę, ale tego dnia nie miała argumentów, by dorównać Realowi.

W tabeli ligi hiszpańskiej po dziesięciu kolejkach Real i Barcelona niemal tradycyjnie zajmują pierwsze dwa miejsca. Lider z Madrytu zgromadził 27 punktów, a wicelider ma o pięć "oczka" mniej.

Trwa ładowanie wpisu