Legia dobrze zaczęła, a potem było już tylko gorzej
Legia w obecnym sezonie miała walczyć o odzyskanie mistrzowskiego tytułu. Początek był bardzo obiecujący. "Wojskowi" pod wodzą nowego szkoleniowca, Edwarda Iordanescu na "dzień dobry" zdobyli Superpuchar Polski i awansowali do fazy zasadniczej Ligi Konferencji.
Potem jednak z tygodnia na tydzień było już tylko gorzej. Rumun pod koniec października przestał pełnić funkcję pierwszego trenera Legii. Zastąpił go jego asystent, Inaki Astiz. Efekt "nowej miotły" nie zadziałał. Legioniści z Hiszpanem za sterem nie wygrali żadnego meczu.
Papszun na ratunek Legii
Legia po pierwszej części sezonu jest w tragicznej sytuacji. Na wiosnę zamiast bić się o mistrzostwo będzie musiała bronić się przed spadkiem. Wiadomo, że misji ratowania ekipy z Łazienkowskiej podjął się Marek Papszun. Wciąż aktualny trener Rakowa Częstochowa do stolicy przeniesie się w styczniu.
Jego zadaniem będzie jak najlepsze przygotowanie drużyny do rundy wiosennej. Legia do prowadzącej w tabeli Wisły Płock traci 11 punktów. Teoretycznie więc wszystko jeszcze jest możliwe.
Boniek wskazał osoby do zwolnienia
Według Bońka zatrudnienie Papszuna nie powinno być jedynym ruchem wykonanym przez właściciela Legii. Były prezes PZPN radzi Dariuszowi Mioduskiemu, by "przewietrzył" dyrektorskie gabinety.
Boniek uważa, że w pierwszej kolejności pracę przy Łazienkowskiej stracić powinien Fredi Bobic. Nic do Bobicia nie mam, bo go nie znam, ale dla mnie to jest sytuacja jasna. Ja nie rozumiem, co Bobić robi w Legii. Mówię zupełnie szczerze, nie rozumiem... Z całym szacunkiem... Nie wiem, jaka jest jego rola, co on w ogóle zrobił w Legii - podkreślił na kanale "Prawda Futbolu" były szef polskiej piłki.
Niemiec nie jest jedyną osobą, która zdaniem Bońka powinna pożegnać się z Legią. W gronie osób do zwolnienia wymienił też Michała Żewłakowa i Marcina Herrę. Ich działalność przy Papszunie się bardzo zmniejszy, więc już będzie kryzys z trenerem - zaznaczył Boniek.
Boniek dał radę właścicielowi Legii
Legendarny piłkarz reprezentacji Polski dał jeszcze jedną radę właścicielowi Legii. Na miejscu Darka bym zrezygnował z bycia prezesem klubu. On jako właściciel i tak o wszystkim decyduje, wszystkich nadzoruje. Powinien wziąć prezesa klubu, który faktycznie będzie prezesem klubu. Prezes klubu powinien spotkać się z trenerem, dobrać sobie dyrektora sportowego i w ogóle zmniejszyć ilość ludzi, którzy tam chodzą w krawatach, którym się wydaje, że są dyrektorami i nie wiadomo jakimi prezesami. Jakieś ruchy trzeba zrobić - zakończył Boniek.