Real nie zawiódł w roli faworyta

Wyprawa do Kraju Basków była zwłaszcza dla trenera Xabiego Alonso bardzo ważna. 44-latek ostatnio spotkał się z krytyką za brak wyników i słabą jakość gry. Real w konfrontacji z jedenastą przed tym weekend drużyną w La Liga, od lat walczącą o utrzymanie, był oczywistym faworytem. Z drugiej strony stołeczna jedenastka wygrała tylko trzy z poprzednich ośmiu meczów we wszystkich rozgrywkach. Dodatkowo duża grupa piłkarzy Realu jest kontuzjowana albo zawieszona.

Reklama

Mbappe 17. raz trafił do siatki

Mecz miał być próbą odbudowy formy dla Kyliana Mbappe, który z powodu urazów dłoni i kolana opuścił przegrane spotkanie Ligi Mistrzów z Manchesterem City. Francuz po indywidualnej akcji w 24. minucie na Estadio de Mendizorroza zdobył 17. gola w La Liga.

Reklama

Goście tuż przed przerwą mogli mówić o dużym szczęściu. Thibaut Courtois instynktownie głową obronił strzał z bliska Pablo Ibaneza.

Brazylijczycy zapewnili Realowi trzy punkty

W drugiej części gry rezerwowy Carlos Vicente (68.) tuż po wejściu na boisko przejął dalekie podanie i nie dał szans bramkarzowi Realu.

Gospodarze krótko cieszyli się z remisu. Po dwójkowej, dynamicznej akcji Viniciusa Juniora z Rodrygo, ten drugi skierował piłkę do siatki, ustalając wynik.

Pogoda pokrzyżowała plany piłkarzy Villareal i Levante

W dwóch innych niedzielnych meczach zespoły występujące w roli gospodarza nie pozwoliły rywalom na zdobycie choćby jednej bramki. Sevilla rozgromiła Oviedo 4:0, a Celta Vigo pokonała Athletic Bilbao 2:0.

Wyjazdowe spotkanie trzeciego w tabeli Villarealu z ostatnim Levante zostało przełożone na inny termin. Decyzja została podjęta po tym, jak państwowa agencja meteorologiczna ostrzegła przed ulewnymi opadami deszczu w regionie Walencji. Villarreal wygrał sześć ostatnich meczów ligowych.

Real musi gonić Barcelonę

W tabeli prowadzi Barcelona, która dzień wcześniej po trafieniach Brazylijczyka Raphinhi wygrała u siebie z Osasuną Pampeluna 2:0. Katalończycy mają na koncie 43 punkty. Kolejne miejsca zajmują Real - 39, Villareal - 35 i Atletico Madryt - 34.