Yamal mógł pobić transferowy rekord

Yamala jest uznawany za najzdolniejszego piłkarza młodego pokolenia. Już teraz zaliczany jest do grona najlepszych zawodników na świecie. Według wielu fachowców reprezentant Hiszpanii już wkrótce zostanie laureatem plebiscytu magazynu "France Football" i zdobędzie "Złotą Piłkę".

Reklama

Yamal już teraz mógł pobić transferowy rekord i zostać najdroższym piłkarzem na świecie. Pieniądze leżały na stole. Jednak do transakcji nie doszło, bo nawet kosmiczna oferta nie skłoniła Barcelony do sprzedania swojego młodego gwiazdora.

Barcelona odrzuciła ofertę wartą 400 mln euro

Hiszpańskie media poinformowały, że saudyjski klub Al-Hilal był gotowy zapłacić za klubowego kolegę Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego aż 400 milionów euro, czyli prawie dwa razy więcej niż wynosi obecny transferowy rekord, który należy do Neymara. Osiem lat temu szefowie Barcelony zgodzili się sprzedać Brazylijczyka do Paris Saint-Germain za 222 mln euro.

Tym razem kataloński klub nie dał się skusić i odrzucił propozycję saudyjskich szejków. Jednak nawet, gdyby oferta Al-Hilal spotkała się z akceptacją mistrzów Hiszpanii, to niemal na pewno przeprowadzką do Arabii Saudyjskiej nie byłby zainteresowany Yamal. 18-latek ma ważny kontrakt z Barceloną aż do 2031 roku i trudno się spodziewać, by chciał w najbliższym czasie grać w barwach innego klubu.

Yamal ostatnio leczył kontuzję

Reklama

W tym sezonie Yamal rozegrał tylko 392 minuty w Barcelonie. W pięciu meczach strzelił dwa gole i zanotował cztery asysty. Ponadto zaliczył trzy asysty w dwóch spotkaniach reprezentacji Hiszpanii. Ostatnio leczył kontuzję, której doznał w meczu Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain.

Barcelona w sobotę, 18 października zagra w stolicy Katalonii z Gironą. Początek spotkania o godz. 16.15. Przerwa w grze Yamala spowodowana urazem miała trwać od dwóch do trzech tygodni, więc jest szansa, że w ten weekend zobaczymy go na boisku.