"Nie powiedziałbym, że to było idealne zwycięstwo, ale oceniając po tym, jak kontrolowałem zużycie opon, tempo i jak pewnie prowadziłem bolid, był to jak do tej pory najlepszy wyścig w moim wykonaniu" - Hamilton nie krył zadowolenia za swojej postawy na torze.
Brytyjczyk nie narzekał na wysoką temperaturę w Australii, która na początku wyścigu sięgała 37 stopni! "To znakomity trening przed Grand Prix Malezji" - powiedział. Hamilton uważa też, że McLarenowi wcale nie schlebiają błędy zawodników ich najgroźniejszego rywala- Ferrari. Bo trzeba liczyć na sobie, a nie na innych.