Holenderski szkoleniowiec Frank Rijkaard nieźle wkurzył się na swojego zawodnika, gdy ten pojawił się na treningu w stanie wskazującym - podaje "Marca".
Na potwierdzenie swojej teorii gazeta podaje, że lekarz klubowy nie stwierdził u Ronaldinho żadnego urazu mięśnia, ani też ścięgna.