Gdyby doszło do transferu, o którym pisała wczoraj brytyjska gazeta "Daily Mail", Boruc stałby się najdroższym polskim piłkarzem. Obecnie jest nim Jerzy Dudek, który w 2001 r. przeszedł z Feyenoordu Rotterdam do Liverpoolu za 4,8 mln funtów.

Jak udało się dowiedzieć "Dziennikowi", przedstawiciele niemieckiego klubu kontaktowali się już z Polakiem, który wyraził wstępne zainteresowanie grą w monachijskiej drużynie. Nie ma się co dziwić entuzjazmowi Boruca - Bayern to jeden z największych, najbardziej utytułowanych zespołów świata, dwudziestokrotny mistrz Niemiec i czterokrotny zdobywca Pucharu Europy.

"Któż nie chciałby grać w tym klubie? Ja nie umiałem im odmówić - stwierdził wiosną 2007 r. Luca Toni. Włoski mistrz świata to jedna z wielu gwiazd Bayernu. Poza nim w niemieckiej ekipie grają jeszcze m.in. Lukas Podolski (otwarcie przyznaje, że chętnie widziałby Boruca w Bayernie), Miroslav Klose czy Francuz Frank Ribery.

Latem skład monachijczyków będzie jeszcze mocniejszy. Menedżer Uli Hoeness nie ukrywa, że zamierza wydać miliony euro na nowych piłkarzy. "W 2009 roku chcemy wygrać Ligę Mistrzów, dlatego nie będziemy żałować pieniędzy na nowych graczy" - zapowiada Niemiec. I dodaje: "Obsada bramki Bayernu staje się dla nas kluczową sprawą".

Po sezonie klub opuści Oliver Kahn. 39-letni golkiper to kapitan Bayernu, ikona niemieckiej piłki. Jego dokonania budzą olbrzymi podziw: Kahn wygrał najwięcej meczów spośród wszystkich piłkarzy Bundesligi, żaden inny bramkarz niemieckiej ekstraklasy nie zachował czystego konta w tak dużej liczbie meczów - w przypadku Olivera było ich aż 190!

Kibice w Monachium kochają swojego kapitana, nieoficjalna strona Bayernu pisze, że ułożyli o nim ponad...100 piosenek, które prezentują podczas meczów. "Zastąpić Olego to niemal mission impossible. Ale i wielkie wyzwanie. Wierzę, że jest na świecie bramkarz, który tego dokona" - powiedział kiedyś Franz Beckenbauer.

Dlaczego Niemcy wybrali właśnie Boruca? Odpowiedzi na to pytanie jest kilka: Polak jest w najlepszym wieku dla bramkarza (rocznik 1980), ma przy tym spore doświadczenie, poza tym jest bardzo lubiany przez Juergena Klinsmanna, który 1 lipca obejmie Bayern.

Młody szkoleniowiec jest pod wielkim wrażeniem Boruca od mundialowego meczu Niemców z Polakami. Wówczas Artur popisał się kilkoma kapitalnymi paradami, po których sam Klinsmann... bił mu brawo. Być może w przyszłym sezonie Niemiec będzie miał wiele okazji do wyrażania podziwu dla Boruca, już jako bramkarza Bayernu Monachium.













Reklama