Złoty medal wywalczył, ustanawiając rekord Europy, Grek Ioannis Drymonakos -1.54,16, a na najniższym stopniu podium stanął Rosjanin Nikołaj Skworcow - 1.54,65.
Korzeniowski po wyścigu nie ukrywał, że trochę zlekceważył rewelacyjnego Drymonakosa. "Pilnowałem Skworcowa, nie zwracając na Greka najmniejszej uwagi. Proszę, jaki czarny koń!" - dziwił się "Korzeń", który chyba nigdy jeszcze tak bardzo nie cieszył się ze srebrnego medalu.
Nasz reprezentant powoli staje się specjalistą od zajmowania drugich miejsc. Podczas zimowych mistrzostw Europy w węgierskim Debreczynie Polak też stanął na drugim stopniu podium. "Wygląda na to, że w tym roku jest ze mnie taki srebrny chłopak" - zażartował.
Wyniki:
1. Ioannis Drymonakos (Grecja) 1.54,16 - rekord Europy
2. Paweł Korzeniowski (Polska) 1.54,38
3. Nikołaj Skworcow (Rosja) 1.54,65
4. Christophe Lebon (Francja) 1.56,57
5. Mathieu Fonteyn (Belgia) 1.56,86
6. Sergej Adwena (Ukraina) 1.57,04
7. Ioan Gherghel (Rumunia) 1.57,97
8. Simon Sjoedin (Szwecja) 1.58,90