Dobrze pojechał Jakub Przygoński, który na etapie był 13. i w klasyfikacji generalnej awansował na 14. pozycję. Etap wygrał Amerykanin Jonah Street. Liderem w klasyfikacji generalnej pozostał Hiszpan Marc Coma, który przebił oponę i na metę przyjechał na 9. pozycji ze stratą ponad 15 minut do zwycięzcy.
Wśród kierowców samochodów najszybszy na etapie był reprezentant RPA Giniel De Villiers (Volkswagen Touareg). Lider po czterech etapach Hiszpan Carlos Sainz (Volkswagen Touareg) stracił do zwycięzcy ponad 16 minut i spadł w klasyfikacji na trzecie miejsce. Prowadzi reprezentant Kataru Nasser al-Attiyah (BMW X3), który w środę zameldował się na mecie jako czwarty.
Krzysztof Hołowczyc w połowie trasy odcinka specjalnego piątego etapu jechał na 12. pozycji, do mety jeszcze nie dotarł.