Tak źle w ekstralidze nie było nigdy. Kryzys finansowy, spowodowany masowym wycofywaniem się mniejszych sponsorów i fatalnym dla klubów kursem euro (w tej walucie zarabia większość obcokrajowców) sprawił, że przyszłość ligi jest zagrożona.
W czwartek rada nadzorcza Złomreksu, ostatnio strategicznego sponsora żużlowców Włókniarza, podjęła decyzję o ograniczeniu finansowania klubu. W efekcie Cognor, wchodzący w skład holdingu Złomrex, nie pojawi się w nazwie zespołu.
"Firma Cognor rzeczywiście nie jest w stanie wywiązać się z umowy na zaplanowanym poziomie. W związku z tym przedstawiliśmy zawodnikom propozycje renegocjacji kontraktów. Od tego, czy je przyjmą, zależy, w jakim składzie pojedziemy na niedzielny mecz do Zielonej Góry" - przyznał na łamach "Gazety" prezes Włókniarza Marian Maślanka.
Na obniżkę zarobków zgodził się Tomasz Gapiński. Greg Hancock niby "podszedł ze zrozumieniem do całej sytuacji", ale nie ma ostatecznej pewności, czy jutro pojawi się w Zielonej Górze. Kolejna niewiadoma to, jak zachowają się Lee Richardson i Nicki Pedersen, który przed proponowaną renegocjacją mógł liczyć na blisko 500 tys. euro...