Maria Andrejczyk, dwukrotna medalistka olimpijska i wielokrotna mistrzyni Polski w rzucie oszczepem, od pewnego czasu boryka się z problemami zdrowotnymi. Najwyraźniej ostatnio znalazła jednak nowy sposób na poprawę zdrowia i powrót do formy.

Reklama

Maria Andrejczyk wzięła się za morsowanie?

Rekordzistka Polski w ub.r. z powodu kłopotów zdrowotnych zmuszona była przedwcześnie zakończyć sezon. Już latem 2023 r. wicemistrzyni olimpijska z Tokio w rzucie oszczepem wyznała w rozmowie z serwisem Sportowy24, że w ostatnim czasie zrobiła bardzo dużo dla poprawy swojego zdrowia, rozpoczęła intensywne treningi i wszystko zmierza ku lepszemu.

Teraz Maria Andrejczyk udowodniła, że jest w fantastycznej formie i rzeczywiście dba o zdrowie. Mistrzyni zamieściła na swoim profilu na Instagramie zdjęcie, od którego internautom zrobiło się naprawdę gorąco. Lekkoatletka pozuje na nim ubrana – w grudniu! – wyłącznie w kostium kąpielowy i… skarpetki.

Reklama

Na ten widok internauci wpadli w zachwyt. Pod zdjęciem pojawiło się już mnóstwo emotek - ognia i czerwonych serc.

"Najlepsza!; Dobrze ze masz ciepłe skarpetki; Bo się przeziębisz; Czarna Puma; Wracaj na stadiony MARYSIU, czekamy na medale i sukcesy" – komentują fani.

Jako że zdjęcie zrobiono nad polskim morzem, wiele wskazuje na to, że Maria Andrejczyk zabrała się za tak popularne ostatnio morsowanie.

Morsowanie dobre na wszystko?

Zimowe kąpiele przeżywają w ostatnim czasie prawdziwy renesans, choć dobroczynny wpływ zimna na ludzki organizm znany jest od wieków. Morsowanie, które polega na zanurzaniu się w wodzie w niskich temperaturach, zazwyczaj poniżej 5◦C, to zarówno forma rekreacji, jak i terapia zdrowotna.

Wśród zalet morsowania wymienia się m.in. hartowanie ciała, poprawę wydolności fizycznej, możliwość polepszenia układu odpornościowego, a także ogólną poprawę samopoczucia.