Wybory nowego prezesa MKOl odbędą się w marcu przyszłego roku. Według informacji agencji AP, każdy z kandydatów na to stanowisko musi być członkiem tej organizacji w dniu wyborów oraz przez całą ośmioletnią kadencję. To mocno skomplikowałoby ewentualne ubieganie się o tę funkcję przez Andrzeja Dudę, ale wprowadzone regulacje mogą pokrzyżować palny nie tylko obecnego prezydenta Polski.

Reklama

Coe wypadnie z wyścigu o fotel szefa MKOl?

Instrukcje dotyczące procesu wyborów zostały rozesłane w środę przez Komisję Etyki MKOl do 111 członków, w tym kandydatów, z których najpoważniejszym wydawał się kierujący międzynarodową federacją lekkoatletyczną Sebastian Coe.

67-letni Brytyjczyk pozostanie członkiem MKOl tak długo, jak będzie kierował World Athletics, czyli najwyżej do 2027 roku - twierdzi AP. Ponadto członkostwo działaczy, którzy skończyli 70 lat, może być przedłużone tylko raz i najwyżej o cztery lata, czyli za krótko, aby wystarczyło do końca kadencji 2025-33.

MKOl nie będzie robił wyjątków

Coe ma duże doświadczenie. Z ruchem olimpijskim związany był jako zawodnik - ma w dorobku dwa złote medale igrzysk w biegu na 1500 m, a ponadto m.in. stał na czele Komitetu Organizacyjnego olimpiady w Londynie w 2012 roku. World Athletics kieruje od dziewięciu lat.

Nie będą robione wyjątki dla przewodniczącego, który jest w MKOl na takich samych warunkach jak każdy inny członek - podkreślił w rozesłanym liście kierujący Komisją Etyki Koreańczyk Ban Ki Moon, były sekretarz generalny ONZ.

Samaranch jr. chce iść w ślady ojca

W niedzielę upływa termin zgłaszania kandydatur do marcowych wyborów, w których wyłoniony zostanie następca Thomasa Bacha. Niemiec zakończy wówczas swoją drugą i ostatnią kadencję po 12 latach.

W gronie kandydatów wymienia się także byłą reprezentantkę Zimbabwe w pływaniu Kirsty Coventry, prezesa Międzynarodowej Federacji Kolarskiej Francuza Davida Lappartient. Zdaniem AP oboje mają poparcie Bacha. Ponadto o urząd mają się starać wiceprzewodniczący: Antonio Samaranch jr., którego ojciec kierował MKOl przez 21 lat do 2001 roku, oraz Nicole Hoevertsz z Aruby. Pojawia się także nazwisko księcia Feisala al Husseina z Jordanii.

W 130-letniej historii było dotychczas dziewięciu przewodniczących. Wszyscy byli mężczyznami i żaden z nich nie pochodził z Afryki, Azji ani Ameryki Łacińskiej.