Pojedynek, który był walką wieczoru gali bokserskiej, został zakontraktowany na 12 rund. Żadnemu z bokserów nie udało się go zakończyć przed czasem, a sędziowie jednogłośnie przyznali zwycięstwo Polakowi. Była to jego 28. wygrana w karierze.
Po dwóch w miarę spokojnych rundach, w połowie trzeciej "Harnaś" przystąpił do zdecydowanego ataku. Przez moment wydało się, że rywal znajdzie się na "deskach", ale ostatecznie udało mu się wybronić.
W dalszej części walki Cora Jr. udowodnił, że defensywa jest jego mocną stroną. W 10. rundzie, nieco zmęczony już, "Harnaś" pozwolił na kilka groźnych akcji ofensywnych przeciwnika i w efekcie schodzi do narożnika z zakrwawionym nosem. Jednak uraz ten nie przeszkodził mu w dokończeniu walki.
Przed walką Kołodzieja walczyli inni Polacy, m.in. Rafał Jackiewicz (waga półśrednia), który pokonał przed czasem Marokańczyka Tarika Sahibeddine'a. Decydujący cios zadał na kilka sekund przed końcem drugiej rundy. Z kolei Dawid Kostecki (półciężka) - po bardzo efektownym pojedynku - okazał się lepszy od Hiszpana Juana Nelongo.