Gortat pojawił się w czwartek w podwrocławskich Bielanach Wrocławskich na oficjalnej ceremonii warzenia przed sobotnią galą boksu. "Tomek wspierał mnie przez ostatnie trzy lata przyjeżdżając na moje mecze do Milwaukee i do New Jersey. Teraz muszę się mu odwdzięczyć i dlatego jestem na najważniejszej dla niego walce. To dla niego wielka noc i każdy liczy, że zdobędzie mistrzowski tytuł" - mówił.

Reklama

Zdaniem koszykarza Adamek bardzo ciężko pracował na swój sukces, jest już doświadczonym bokserem i jest także znakomicie przygotowany do czekającego go pojedynku. "Serce mi mówi, że Tomek wygra. Rozsądek podpowiada, że może być ciężko, ale naprawdę całym sercem jestem za nim, bo to fantastyczny, bardzo inteligentny człowiek" - zaznaczył.

Gortat przyznał, że nie zamierza obstawiać wyniku walki. "Zawsze przegrywam" - dodał.

Walka Adamka z Kliczką ma uświetnić otwarcie wrocławskiego stadionu piłkarskiego budowanego na piłkarskie mistrzostwa Europy w przyszłym roku. Będzie to pierwszy pojedynek o mistrzostwo wagi ciężkiej organizowany w Polsce. Relacja zostanie przekazana do ponad 110 krajów przez takie stacje telewizyjne, jak HBO (USA), czy RTL (Niemcy). Na walkę sprzedane zostały już niemal wszystkie bilety, więc na wrocławskim stadionie pojawi się około 40 tysięcy osób.