Nie wiem, w jakiej formie jest Andrzej, ale dodatkowe trzy-cztery miesiące przygotowań nikomu nie zaszkodzą. Ale z drugiej strony nie mamy po 20 lat i nie możemy przeciągać terminu w nieskończoność. Doskonale jednak rozumiem organizatorów, którzy zdecydowali o przesunięciu walki, zaplanowanej na 24 listopada we Wrocławiu, na luty-marzec 2013, bo chcą porządnie przygotować galę. W najbliższym czasie będzie mnóstwo imprez związanych ze sportami walki, m.in. pojedynek Mariusza Wacha z Ukraińcem Władimirem Kliczką o mistrzostwo świata czy kolejny występ Tomasza Adamka - powiedział PAP Saleta.

Reklama

Wcześniej dwukrotnie, w 2000 i 2005 roku, było blisko konfrontacji Salety z Gołotą. Za każdym razem wycofywał się drugi z wymienionych, najpierw bo dostał ofertę boksowania z Mike'm Tysonem, a pięć lat później Gołota doznał kontuzji w ostatniej chwili, więc Saleta wszedł do ringu z Oliverem McCallem.

Być może teraz walka wypadnie w okolicach moich 45. urodzin, czyli 7 marca 2013 (Gołota urodził się 5 stycznia 1968 - PAP). Żałuję tylko, bo przesunie się w czasie kolejny z moich telewizyjnych wyjazdów, tym razem styczniowy do Tajlandii. Zwiedzam świat na motocyklu. W tym azjatyckim kraju nie będzie zbyt dużo jeżdżenia, bo miałem wziąć w czterech tygodniowych obozach z udziałem zawodników muay thai, czyli boksu tajskiego. Pomysł jest taki, że na koniec odbędą się walki dla debiutantów, oczywiście ja też wystąpię. Nie obawiam się, jestem bardzo ciekawy takiej rywalizacji - dodał były mistrz Europy w boksie zawodowym.

Wyjazd Salety do Tajlandii odbędzie się po walce z Gołotą. Jeśli chodzi o stronę finansową, każda ze stron przedstawiła swoje oczekiwania, ale jeszcze nic nie jest "klepnięte" - przyznał Saleta, który ostatni pojedynek bokserski stoczył w 2006 roku. Jako pięściarz wygrał 43, a przegrał siedem. Wcześniej odnosił sukcesy w kickboxingu.