Rewanżowy pojedynek z Brazylijką nie był dla Jędrzejczyk spacerkiem. Rywalka od początku ruszyła do ataku. W początkowej fazie pojedynku osiągnęła ona przewagę. Nasza fighterka do głosu doszła dopiero pod koniec pierwszej rundy.
Kolejne dwa starcia znów przebiegały pod dyktando Gadelhi, która kilka razy sprowadzała Jędrzejczyk do parteru. W tej płaszczyźnie Brazylijka czuła się najlepiej. Przebudzenie Polki nastąpiło w czwartej rundzie. Jej przeciwniczka wyraźnie opadła z sił, a Polka bezlitośnie to wykorzystała. W efekcie decyzją sędziów po pięciorundowym pojedynku wygrała: 48:46, 48:45 i 48:46.