Przeciwnikiem 47-latka będzie Grzegorz Chmielewski, który bardziej znany jest jako Greg Collins. "Świr" do walki podchodzi bardzo poważnie. Jak sam przyznaje od trzech miesięcy nie miał alkoholu w ustach.
"Mówię żonie: chcę się w końcu piwa napić, ale to w nagrodę, po walce. Zmieniłem dietę, nie solę potraw, nie słodzę herbaty, nie piję alkoholu. Trenuję na sto procent, żeby wygrać. Będziemy się naprawdę bić, to już nie będą żarty" - zapowiada na łamach "Przeglądu Sportowego" Świerczewski.