W Ultimate Fighting Championship 38-letni Błachowicz (28-8) występuje od 2014 roku. 27 września 2020 na gali UFC 253, również w Abu Zabi, zdobył wakujący tytuł mistrza federacji UFC. Pokonał wówczas Amerykanina Dominicka Reyesa przez TKO w drugiej rundzie.
Tam zdobyłem ten pas i mam zamiar go obronić. Głęboko wierzę w to, że kolejna obrona wyjdzie pozytywnie. Podczas przygotowań zrobiliśmy wszystko, co powinniśmy. Obóz przebiegł bez komplikacji. Jestem gotowy i już nie mogę się doczekać tego wszystkiego - powiedział Błachowicz na antenie stacji Polsat.
Bilans walk 41-letniego Teixeiry to 32 zwycięstwa i siedem porażek. Pas mistrzowski bez powodzenia próbował zdobyć już w 2014 roku. W kolejnych latach walczył ze zmiennym szczęściem, ale od 2019 roku może się pochwalić serią pięciu wygranych, z czego cztery pojedynki rozstrzygnął przed czasem.
W jego przypadku nokauty biorą się z tego, że umiejętnie męczy swoich rywali w parterze. Trzeba na to uważać, nawet wtedy, jak się go trafi. Nie wiem, czy udaje, że jest trafiony, ale wówczas dobrze wciąga przeciwników w swoją grę. Nie można się wówczas "podpalić" - podkreślił Błachowicz.
6 marca tego roku na gali UFC 259 w Las Vegas Polak po raz pierwszy obronił pas, wygrywając jednogłośnie na punkty z niepokonanym do tamtego momentu mistrzem wagi średniej Nigeryjczykiem Israelem Adesanyą.
Pojedynek Błachowicz - Teixeira będzie walką wieczoru sobotniej gali. To oznacza, że prawdopodobnie nie rozpocznie się przed godziną 23 czasu polskiego.
Wcześniej w Abu Zabi zaprezentuje się jeszcze dwóch innych Polaków w starciach z Rosjanami. Najpierw w kategorii 93 kg Michał Oleksiejczuk (15-4-0) zmierzy się z niepokonanym Szamiłem Gamzatowem (14-0-0), a w kat. 120,2 kg rywalem Marcina Tybury (22-6-0) będzie Aleksander Wołkow.