Dość niespodziewanie zespół BMW Sauber jest obecnie liderem klasyfikacji konstruktorów. Wyprzedza dwie najmocniejsze do tej pory ekipy w F1 broniące tytułu Ferrari oraz McLarena.
"To przejściowa sytuacja, ciągle jesteśmy wolniejsi od Ferrari. Nasz cel na ten sezon jest niezmienny. Chcemy wygrać pierwszy wyścig. Do walki o mistrzostwo świata planujemy włączyć się dopiero w przyszłym roku" - powtarza szef niemieckiego teamu Mario Theissen.
W tym celu pracująca pod jego nadzorem ekipa będzie musiała przygotować nowy bolid. W związku ze zmianą przepisów samochody Formuły 1 w sezonie 2009 będą wyglądały zupełnie inaczej. Zostaną przebudowane tak, by skromniejsze elmenty aerodynamiczne zapewniały im dużo mniejszy docisk do toru, dzięki czemu kierowcom łatwiej będzie wyprzedzać rywali. Kubica sprawdzał zachowanie przystosowanego do nowego regulaminu bolidu BMW Sauber podczas zakończonych wczoraj testów w Hiszpanii.
Zmiany widoczne są gołym okiem. Bolid jest odrobinę smuklejszy i wygląda mniej agresywnie. Najbardziej przerobione zostało tylne skrzydło. Jest prostsze i ustawione pod innym kątem, który można regulować dzięki systemowi mocowania do bocznych stateczników. Na tylnej krawędzi skrzydła pojawiły się nowe rozwiązanie - znane z przemysłu lotniczego ząbki. Poprawiają one przepływ powietrza po skrzydle i zmniejszają turbulencje, co może zostać wykorzystane przez niemiecki zespół już wkrótce - pisze "Fakt".
Z przodu samochód również został mocno zmodyfikowany. Zamiast potrójnego przedniego spoilera, zamontowano składający się tylko z dwóch płaszczyzn dociskających go do toru. Z nosa bolidu zniknęły charakterystyczne dla tegorocznego modelu BMW owiewki w kształcie rogów. Całości dopełniają zupełnie gładkie opony. Nie mają czterech rowków, dzięki czemu większą powierzchnią stykają się z asfaltem i zapewniają lepsze trzymanie auta. Są też wykonane z bardziej miękkiej mieszanki, ponieważ w przyszłym roku w F1 ma być zakazane używanie elektrycznych podgrzewaczy opon. Przeciwko tej zmianie prostestują jednak kierowcy, którzy boją się, że na pierwszych okrążeniach jazda na zimnych oponach będzie bardzo niebezpieczna.