Sam Rampf nie upaja się jednak dotychczasowymi osiągnięciami i koncentruje się już na kolejnym wyzwaniu, jakim jest Grand Prix Hiszpanii - pisze "Sport".

"Z niecierpliwością czekam na to wydarzenie" - przyznaje Willy Rampf. "Prawie wszystkie zespoły miały okazję do testów w Barcelonie przed najbliższym startem, a tym samym do poprawienia swoich bolidów. Każdy dokonał jakiegoś postępu w swoich pracach i pytanie tylko, jak duży w stosunku do konkurencji. Najbliższy wyścig będzie niezwykle interesujący, ponieważ pokaże, jak w Formule 1 będą wyglądały następne tygodnie, a nawet miesiące. Z naszych postępów w pracach jesteśmy zadowoleni. Powinniśmy się utrzymać w czołówce".

Reklama

Willy Rampf zwrócił też uwagę, że w Barcelonie trzeba będzie wziąć poprawkę na wiatr, który - jego zdaniem - odgrywa w tym miejscu kluczową rolę. "Balans samochodu musi być stale korygowany" - mówi dyrektor techniczny BMW Sauber. "Jest tam wiele szybkich zakrętów, wymagających dużej siły dociskowej, a to oznacza, że opony są mocno eksploatowane. Dlatego też w Barcelonie używamy najtwardszych mieszanek".