>>>Zły Kubica znów ma ogromny żal do BMW

Kubica może być niezadowolony ze słów Theissena, ma za to poparcie zarządu BMW Sauber, który już oficjalnie zapowiedział walkę o tytuł w sezonie 2009.

Reklama

Skąd bierze się minimalizm Theissena? Szefostwo BMW uważa miniony sezon za udany dla swojego teamu. Inżynierowie Saubera zaprowadzili niemiecki zespół na podium. Z Ferrari i McLarenem walczyć nie mogli, bo dzieliła ich technologiczna przepaść.

"Niezawodność była dla nas punktem wyjścia w 2007 roku, co zaprocentowało rok później, kiedy awarie naszych bolidów były znacznie rzadsze" - tłumaczy Theissen. Kubicy niezawodność i stabilność nie wystarczą. On chce być najlepszy.