Tegoroczna Grand Prix Chin zostanie rozegrana na początku sezonu. Poprzednie edycje tego wyścigu odbywały się jesienią. "Przez zmianę terminu mocno wzrosły szanse na deszcz, co może mieć wielki wpływ na wydarzenia w trakcie weekendu" - ocenia Kubica. Nawet jeśli trzeci w tym roku wyścig zostanie rozegrany w suchych warunkach, na torze nie zabraknie emocji.

Reklama

"Długie proste i ostre dohamowania sprawiają, że to bardzo wymagający obiekt. Szczególnie dotyczy to kombinacji dwóch pierwszych zakrętów z niewidocznym szczytem i długim hamowaniem oraz nieco nachylony prawy wiraż, który pokonujemy na pełnym gazie. Wyjeżdżamy z niego na prostą, która jest jedną z najdłuższych w całym kalendarzu" -– opisuje chiński tor Kubica, który w tym sezonie nie zdobył jeszcze ani jednego punktu.