Na Hungaroring Kubica zresztą debiutował dwa lata temu w Formule 1. "Dlatego mam duży sentyment do tego miejsca" - przyznaje Polak.

Kubica lubi tor Hungaroring także ze względów czysto technicznych. "Cały czas trzeba być mocno skoncentrowanym. Najmniejszy błąd może mieć przykre konsekwencje. To trudny tor, ale Formuła 1 pełna jest wyzwań" - kończy Robert, który w klasyfikacji generalnej kierowców jest obecnie czwarty.

Reklama