Kop będzie potrzebny, jeśli Kubica ma wygrać na torze Hungaroring. W tej chwili Polak ma 10 punktów straty do lidera klasyfikacji generalnej kierowców, którym jest Lewis Hamilton.

Reklama

Nawet przy wsparciu fanów trudno będzie odrobić tę stratę. Kubica musi liczyć jeszcze na mały cud. Tor w Budapeszcie jest bardzo trudny. "Przez większą część okrążenia jedzie się na zakrętach, przez co kierowca nie ma chwili oddechu. Co gorsza, proste są bardzo krótkie. No, ale przecież F1 to wielkie wyzwanie" - opisuje Kubica w "Gazecie Wyborczej".