Również ośmiokrotnie w kwalifikacjach w Australii triumfowali Brazylijczyk Ayrton Senna i Niemiec Michael Schumacher.
Hamilton, który okazał się najszybszy na wszystkich trzech sesjach treningowych na torze Albert Park, uzyskał czas 1.20,486. Wyprzedził o 0,112 innego z kierowców teamu Mercedes GP Fina Valtteriego Bottasa. Trzecie miejsce ze stratą 0,704 zajął Niemiec Sebastian Vettel (Ferrari).
Czwarty był Holender Max Verstappen (Red Bull-Honda), piąty Charles Leclerc z Monako (Ferrari), a szósty Francuz Romain Grosjean (Haas-Ferrari).
Kubica, który nie startował w Formule 1 od 2010 roku, miał najgorszy, 20. czas okrążenia i odpadł po pierwszej części kwalifikacji przed niedzielnymi zmaganiami w Australii. Jak poinformował portal autoklub, w decydującym przejeździe Polak otarł się o barierę na dziesiątym zakręcie, przebił prawą tylną oponę i wypadł na trawę.
Polski zawodnik stracił aż 1,7 s do przedostatniego w kwalifikacjach drugiego z kierowców Williamsa - Brytyjczyka George'a Russella. Obaj ruszą z ostatniej linii startowej. Na treningach też plasowali się na końcu z dużą stratą do rywali.
Oprócz nich, bardzo szybko z walką o pole position pożegnali się: Kanadyjczyk Lance Stroll (Racing Point-Mercedes), Francuz Pierre Gasly (Redd Bull-Honda) i Hiszpan Carlos Sainz Jr (McLaren-Renault), a następnie do tej grupy dołączyło jeszcze pięciu, m.in. Niemiec Nico Hulkenberg (Renault).
Pierwszy wyścig sezonu F1 rozpocznie się 17 marca o godz. 6.10 czasu polskiego.