Kto jak kto, ale Hamilton może sobie pozwolić na tego typu żarty. Obydwaj kierowcy znają się bowiem jak łyse konie. Wicemistrz świata z ubiegłego sezonu z Kubicą ścigał się już w 2000 roku na torach kartingowych.

Reklama

Brytyjczyk twierdzi, że od tamtego czasu Kubica niewiele się zmienił. "Pamiętam, że już wtedy był bardzo, bardzo szybki i wzajemnie zmuszaliśmy się do coraz lepszej jazdy. No i wtedy też mówił już rzeczy, które dobrze znacie: <Och, to nie było wcale takie dobre okrążenie, bla bla bla, było okropne...>" - śmieje się Hamilton.