Kubica został uznany najlepiej spisującym się kierowcą roku między innymi w dorocznym rankingu 50 najlepszych kierowców świata brytyjskiego magazynu "Autosport", ponieważ dzięki równej jeździe niemal do samego końca sezonu liczył się w walce o tytuł mistrzowski - przypomina portal f1wm.pl.

Reklama

>>>Kubicę stać na mistrzostwo świata

Jednak Polak uważa, że dopiero zdobycie tytułu faktycznie podniesie jego status wśród kierowców. W wywiadzie dla autosport.com, kierowca zespołu BMW Sauber powiedział: „Najlepszym kierowcą sezonu jest ten, który zdobędzie najwięcej punktów. To jest najważniejsze. Miło jest widzieć, że ludzie zauważają cię, jednak o wiele przyjemniej jest zdobyć tytuł mistrzowski, ponieważ to się naprawdę liczy”.

Polak był w tym sezonie nawet liderem mistrzostw po swoim pierwszym zwycięstwie w Kanadzie, a przed ostatnim wyścigiem sezonu zajmował trzecią pozycję w klasyfikacji, jednak ostatecznie został pokonany przez Kimiego Raikkonena. „To bardzo ważne, że udało mi się w sezonie 2008 pokazać, na co mnie stać. W 2007 roku nie byłem w stawce na pozycji, na której powinienem być. Teraz ludzie wiedzą, co potrafię” - mówi Kubica.

Mimo, że Polak postrzegany jest jako jeden z faworytów na rok 2009, a to za sprawą daleko posuniętych przygotowań BMW do nowego sezonu, to jednak sądzi on, że na takie spekulacje jest jeszcze za wcześnie. „Idealnie byłoby, gdybyśmy mogli walczyć przez cały sezon i osiągać lepsze rezultaty niż w tym roku, jednak ciężko cokolwiek powiedzieć w tej chwili.Nadchodzący sezon będzie prawdziwym wyzwaniem ze względu na liczne zmiany w regulaminach. Trzeba mieć naprawdę dużo szczęścia, by już na samym początku obrać odpowiedni kierunek rozwoju.” – uważa Kubica.