Losy etapu rozstrzygnęły się na podjeździe na Col de la Loze na kilka kilometrów przed metą. Na samotny atak zdecydował się Gall i odniósł życiowy sukces, zostając czwartym austriackim zwycięzcą etapu Tour de France.
Vingegaard tym razem uplasował się tuż za podium, ale do 7.35 powiększył przewagę nad Pogacarem, który po wtorkowej "klęsce" w jeździe na czas, także w środę miał gorszy dzień i stracił do zwycięzcy 7.37. To praktycznie rozstrzyga losy końcowego zwycięstwa w TdF.
W środę aktywnie jechali Polacy. Rafał Majka (UAE Team Emirates) zajął ósme miejsce, a Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadiers) był 18.