Umowa Gortata z Magic obowiązuje do końca rozgrywek. Potem trzeba będzie ją przedłużyć, ale czy się uda? "Na razie to, że zagrałem w dwóch meczach niczego nie zmienia" - przyznaje koszykarz znany z pracowitości i waleczności.

W ostatnich dniach Gortat udowodnił trenerowi Stanowi van Gundy'emu, że potrafi grać na solidnym poziomie grać potrafi, ale wiadomo, że na pierwszą piątkę nie ma szans. Tego miejsca nie odebrałby Howardowi żaden koszykarz na świecie. "Nie mam zamiaru być przez całe życie zmiennikiem Dwighta. A jego akurat nigdy nie przeskoczę" - dodaje, sugerując, że mógłby zmienić klub na inny.

Reklama