Pokonać ateńczyków to nie lada sztuka. Mistrzowie Polski po pierwszej połowie wygrywali z mocnym Panathinaikosem 36:30. Zgromadzeni w sopockiej hali kibice myśleli, że Grecy zostaną odprawieni z kwitkiem. Ale - jak się okazało - ich radość była przedwczesna.
Trzecia kwarta pozbawiła fanów Prokomu wszelkich nadziei. Z minuty na minutę koszykarze Panathinaikosu świetnie zaczęli bronić i odrabiać straty. Faworyt Euroligi pokazał swoją siłę i wygrał tę partię 21:12.
W ostatniej tercji mistrzowie Polski opadli z sił. Jedynym, który grał na miarę oczekiwań był Filip Dylewicz. Dwoił się i troił, zdobył wiele cennych punktów. W końcu doprowadził do remisu rzucając za trzy punkty, jednak na nic się to zdało. Prokom przegrał ostatecznie tę kwartę 21:24.
Panathinaikos odniósł trzecie zwycięstwo w TOP16, a mistrzowie Polski przegrali swój drugi mecz w tych prestiżowych rozgrywkach.
Prokom Trefl Sopot - Panathinaikos Ateny 69:75 (16:17, 20:13, 12:21, 21:24)
Prokom: Donatas Slanina 15, Michael Andersen 12, Rashid Atkins 11, Huseyin Besok 9, Filip Dylewicz 8, Christian Dalmau 6, Jasmin Hukic 4, Tamsa Masiulis 4.
Panathinaikos: Sani Becirovic 18, Nikos Chatzviretas 14, Michael Batiste 12, Ramunas Siskauskas 11, Dejan Tomasevic 7, Fragiskos Alvertis 5, Kostas Tsartsaris 5, Dimitros Diamantidis 3, Tony Delk 0, Milos Vujanic 0, Demos Dikoudis 0
Sensacja wisiała w powietrzu. Koszykarscy mistrzowie Polski, zespół Prokomu Trefl Sopot byli blisko sensacyjnej wygranej nad mistrzem Grecji Panathinaikosem Ateny. Ale nie udało się. Choć podopieczni Eugeniusza Kijewskiego przegrali 69:75, pokazali, że potrafią grać i nie są tylko chłopcami do bicia.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama
Reklama
Reklama