18-letni Williams jest jednym z pięciu podejrzanych o tą zbrodnię. Dramat miał miejsce parę tygodni temu w hotelu Scottsdale, gdzie w wyniku strzelaniny zginął człowiek. Teraz przyrodni brat koszykarza czeka na wyrok sądu.
A już wcześniej matka Stoudemire'a Carrie i starszy brat Hazell trafili do więzienia. Kobieta odsiaduje 3-letni wyrok za jazdę pod wpływem alkoholu. Natomiast chłopak był oskarżony o handlowanie narkotykami. W ten sposób najbliżsi koszykarza mogli podziwiać występy Amare'a w NBA jedynie w telewizji.
"Jestem tym bardzo rozczarowany. Pozostaje mi tylko modlitwa, aby wszystko zakończyło się jak najlepiej" - powiedział Stoudemire, który zawsze dąży do celu i za każdym razem chce go osiągnąć. "Chciałem grać w NBA i tu jestem. Bóg dał mi szerokie ramiona, abym mógł nieść ten życiowy ciężar, jakim jest moja rodzina" - zakończył.
O wielkim szczęściu może mówić koszykarz Phoenix Suns. Amare Stoudemire jako jedyny ze swojej rodziny wyszedł na ludzi. Prawie wszyscy bliscy zawodnika siedzią w więzieniu. A już niedługo przyrodni brat koszykarza - Marwam Williams może również trafić za kraty. Amerykanin jest podejrzany o zabójstwo.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama