Po dwóch kolejnych spotkaniach, w których Polak grał w podstawowym składzie (kilku zawodników, w tym lider - Dwight Howard, było chorych), tym razem Gortat rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. W sumie spędził na boisku dziewięć minut, trafił jeden rzut (100 proc. skuteczności), miał trzy zbiórki, asystę, blok i stratę.
Miejsce polskiego środkowego w pierwszej piątce zajął Howard, który uzyskał 14 pkt i zanotował 18 zbiórek. W pokonanej ekipie skuteczniejszy od niego był tylko Vince Carter - 18 pkt. Z kolei "Jastrzębie" do wygranej poprowadził Josh Smith - 19 pkt i 13 zbiórek.
Drużyna z Orlando przegrała na własnym parkiecie z Hawks po raz pierwszy od 29 października 2008 roku (85:99; Gortat bez punktów).
Mimo kolejnej porażki, koszykarze Magic (bilans gier 15-6) utrzymali drugie miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej, za Boston Celtics (16-4).