Gortat szansę na pokazanie się i wyjście w pierwszej piątce Magic otrzymał... dzięki kontuzji Howarda. Dwight Howard, który doznał kontuzji w trzeciej kwarcie meczu z Phoenix Suns i opuścił dwa kolejne spotkania, pochwalił Marcina Gortata w swoim blogu.

Reklama

"Moja nieobecność na parkiecie zdziwiła mnie bardzo, bo nigdy wcześniej nie oglądałem meczu z ławki, ale było w tej sytuacji coś pozytywnego. Moja kontuzja stworzyła szanse Marcinowi Gortatowi i on ją znakomicie wykorzystał. Mówiąc szczerze dobra gra Marcina była jedną z przyczyn naszych zwycięstw w dwóch meczach wyjazdowych. Marcin może być także naszym kluczowym elementem w drodze do mistrzostwa" - powiedział Dwight Howard.

Howard pauzował po raz pierwszy w karierze, przerywając passę 351 spotkań z rzędu na parkietach NBA.

Gortat w meczu z Utah Jazz, wygranym 103:94, wyszedł w pierwszej piątce, pracował mocno w obronie i zdobył 4 punkty, miał 4 zbiórki i 4 bloki. W kolejnym spotkaniu, zwycięskim nad Golden State Warriors (109:98), także jako zawodnik pierwszej piątki zagrał jeszcze lepiej - ustanawiając swój rekord w lidze NBA - 16 punktów, 13 zbiórek i 3 bloki.

W dwóch następnych meczach Howard powrócił na parkiet, ale Polak i w roli zmiennika był widoczny. Zespół Orlando wygrał z San Antonio Spurs 90:78 i wicemistrzem Los Angeles Lakers (106:103) przedłużając zwycięską passę do czterech wygranych z rzędu.