Curry zdobył 24 punkty, ale trafił tylko osiem z 22 rzutów z gry.
Pięć punktów więcej w ekipie Warriors uzyskał Klay Thompson, jednak skutecznością również nie zachwycał - wykorzystał 10 z 24 prób. 27 punktów dołożył rezerwowy Jordan Poole.
Pierwsza kwarta była wyrównana, ale później "Wojownicy" zaczęli odstawać. Suns, choć musieli sobie radzić bez Devina Bookera, Chrisa Paula, Deandre Aytona i Camerona Johnsona, całkowicie zdominowali wydarzenia na parkiecie. W trzeciej części gry ich przewaga wynosiła już 27 punktów. Późniejszy zryw Warriors pozwolił jedynie zmniejszyć rozmiary porażki.
Opuściliśmy gardę, a walczyć zaczęliśmy, gdy było już za późno - powiedział trener obrońców tytułu Steve Kerr.
W ekipie Suns najlepszy był Mikal Bridges, który zdobył 26 punktów.
Warriors przegrali trzeci mecz z rzędu i spadli na ósme miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej. Mają bilans 20 zwycięstw i 21 porażek. Ich kosztem na siódmą pozycję wskoczyły "Słońca" (21-21).