Tradycyjnie najlepiej w barwach gości spisał się Francuz Victor Wembanyama, który po raz kolejny miał double-double: 22 punkty i 11 zbiórek. Do tego w ciągu 25 rozegranych minut dołożył sześć przechwytów i cztery bloki. Żaden inny koszykarz nie miał takich statystyk w swoim pierwszym sezonie w NBA.

Reklama

Podoba mi się to, że wnoszę coś nowego do tej gry. Cieszy mnie, że moje nazwisko już trochę zapisuje się w historii, to miłe uczucie - skomentował niespełna 20 letni Francuz.

Fatalna seria Spurs

Jego popisy znów nie wystarczyły jednak do tego, żeby "Ostrogi" przełamały serię porażek. Z bilansem 3-14 Spurs zajmują ostatnie miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej.

Klub z San Antonio miał dłuższą serię bez zwycięstwa tylko dwa razy w historii: przegrał 16 razy z rzędu w poprzednim sezonie i 13 w rozgrywkach 1988/89.

Timberwolves liderem konferencji

W drużynie mistrzów, która odniosła ósme zwycięstwo w ósmym meczu przed własną publicznością, najlepiej zaprezentował się Nikola Jokic. Serbowi zabrakło jednej asysty do triple-double: miał 39 punktów, 11 zbiórek i dziewięć asyst. Michael Porter Jr. dołożył 25, a Reggie Jackson - 20 punktów.

Nuggets (11-6) zajmują czwarte miejsce na zachodzie. Liderem tabeli tej konferencji są Minnesota Timberwolves (12-4), którzy w niedzielę wygrali na wyjeździe z Memphis Grizzlies 119:97.

W Konferencji Wschodniej i całej lidze tempo dyktują Boston Celtics z bilansem 13-4. W niedzielę lider pokonał u siebie Atlanta Hawks 113:103.