p

Caryca tyczki doznała po raz drugi w tym sezonie porażki - drugi raz musiała uznać wyższość Anny Rogowskiej. Ale nie tylko, bo strącając poprzeczkę trzykrotnie, przegrała ze wszystkimi uczestniczkami konkursu. Bez żadnej wysokości pozostała jeszcze tylko jej rodaczka, Julia Gołubczykowa, która w trakcie rozgrzewki doznała kontuzji uda.

Reklama

Rogowskiej także przydarzył się podobny przypadek, tyle że trzy dni przed kwalifikacjami. Wówczas skręciła prawą kostkę. Na szczęście nie była to noga odbijająca. Fizjoterapeuta Krzysztof Piszczatowski robił co mógł, by wyeliminować opuchliznę i ból stawu. I udało się. Co prawda po eliminacjach kostka jeszcze raz lekko spuchła, ale w trakcie finału było całkiem dobrze. Spod skarpetki wystawały Rogowskiej starannie naklejone, niebieskie plastry, które nie pozwoliły na ponowny uraz stawu.

W Berlinie słabo wypadła jedna z głównych faworytek, Fabiana Murer. Brazylijka zaliczyła zaledwie 4,55 i została sklasyfikowana na piątej pozycji. Presji nie wytrzymała również nieobliczalna Niemka Anna Battke (4,40). Monika Pyrek i Amerykanka Chelsea Johnson miały po tyle samo zrzutek i zostały sklasyfikowane ex-aequo na drugim miejscu. Obie odbiorą więc we wtorek srebrne medale.