"Na początku wyglądało to nie najlepiej. Doszło do sporego obrzęku, pojawił się dość duży krwiak. Na szczęście nie zostało uszkodzone żadne więzadło, ani nie pękła torebka stawowa. Po dwóch dniach intensywnego leczenia jej udział w zawodach nie jest już zagrożony" - poinformował Prorok.
Na drobny uraz narzekała jeszcze przed przybyciem do Niemiec Monika Pyrek która zrezygnowała z rywalizacji w mistrzostwach Polski w Bydgoszczy, skupiła się na leczeniu, a potem wyjechała na zgrupowanie do Włoch. "Monika wygląda bardzo dobrze. Po kontuzji nie ma śladu i z optymizmem czekamy na początek rywalizacji" - powiedział pełniący obowiązki szefa szkolenia Jacek Zamecznik.
>>>Mistrzostwa rozpoczniemy od medalu
Kłopoty zdrowotne miał także piąty zawodnik pekińskich igrzysk w biegu na 110 m przez płotki Artur Noga. Podczas treningu na zgrupowaniu w Spale skręcił staw skokowy. "Ból nadal odczuwam, ale przyjechałem tutaj walczyć. Nie wiem w jakiej jestem formie, bo już dawno nie walczyłem o tak dużą stawkę. Jestem głodny zwycięstwa, a moje wyniki z treningów są lepsze niż te przed Pekinem" - zaznaczył.
Jedyną niewiadomą pozostaje udział w biegu sztafetowym 4x100 m Mariki Popowicz. Najlepsza polska sprinterka przebywa obecnie w Bydgoszczy i leczy kontuzję mięśnia dwugłowego, której nabawiła się 8 sierpnia, podczas mityngu w Cottbus. "Decyzja, czy dołączy do ekipy, zapadnie we wtorek, po konsultacjach medycznych w Łodzi. Jeśli będzie w stanie wspomóc sztafetę, to do Berlina przyjedzie w czwartek. Eliminacje 4x100 m są dopiero za tydzień" - poinformował Marek Prorok.
12. lekkoatletyczne mistrzostwa świata rozpoczną się w sobotę o godz. 10.05 eliminacjami pchnięcia kulą mężczyzn z udziałem Tomasza Majewskiego. Pierwszego dnia zawodów wystąpi w sumie dwanaścioro polskich reprezentantów.