Kwiatkowski ma identyczny czas jak dziewięciu innych kolarzy, ale prowadzi dzięki temu, że zajął najlepsze miejsca w stawce, uwzględniając wyniki łącznie z soboty i niedzieli. Po raz pierwszy w historii Vuelty Polak jest na czele klasyfikacji generalnej i pojedzie w poniedziałek w czerwonej koszulce lidera.
Po sobotniej rywalizacji prowadził jego kolega z teamu Brytyjczyk Peter Kennaugh.
Najszybszy na drugim etapie po finiszu z peletonu był Belg Gianni Meersman (Etixx-Quick-Step). Drugie miejsce zajął Niemiec Michael Schwarzmann (Bora-Argon 18), a trzeci był Duńczyk Magnus Cort (Orica).
Meersman przyznał na mecie, że dotrzymał obietnicy, jaką złożył żonie. "Powiedziałem jej, żeby oglądała dzisiejszy etap w telewizji, bo miałem przeczucie, że wygram" - cieszył się 30-letni Belg.
W poniedziałek kolarze będą mieli do pokonania 176,4 km z Marin do Dumbrii w Galicji.