Do kraksy w Katowicach doszło 5 sierpnia. Tuż przed metą Jakobsen, spychany przez rodaka Dylana Groenewegena na prawą stronę jezdni, uderzył z ogromnym impetem w metalowe barierki i wyłamał je, zderzając się z sędzią obsługującym fotokomórkę. Został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej i przeszedł pięciogodzinną operację.

Reklama

To była długa podróż. Chcę podziękować wszystkim specjalistom, którzy pomogli mi w trakcie leczenia. Dziękuję grupie Deceuninck-Quick Step i sponsorom za wsparcie podczas rehabilitacji. Z optymizmem patrzę na kolejną operację w styczniu. W międzyczasie powoli będę próbował wracać do treningów – napisał na swoim Facebooku Jakobsen.

Zdaniem lekarzy, ostatnia operacja rekonstrukcji szczęki, w której wykorzystano fragment kości miednicy kolarza, udała się, a proces gojenia przebiega dobrze.

24-letni Holender w dramatycznie wyglądającym wypadku stracił wszystkie zęby oprócz jednego. W następnym roku, gdy kości żuchwy się ustabilizują, czeka go wszczepienie implantów zębów.