Półfinały zaplanowano na sobotę 18 czerwca, a następnego dnia pokonani zagrają o trzecie miejsce, a zwycięzcy zmierzą się w finale.
Polski zespół w Final Four LM zagra po raz piąty. 18-krotni mistrzowie kraju wygrali te rozgrywki w 2016 roku, dwukrotnie (2013, 2015) zajęli trzecie, a w 2019 roku czwarte miejsce, przegrywając w półfinale z ekipą z Veszprem 30:33.
W pamiętnym finale sześć lat temu pokonali właśnie Telekom po rzutach karnych 39:38. Na kwadrans przed zakończeniem meczu Vive przegrywało dziewięcioma bramkami, a mimo to kielecki zespół zdołał doprowadzić do dogrywki, a później rzutów karnych.
Drużyna ze stolicy regionu świętokrzyskiego z Telekomem Veszprem zmierzyła się dotychczas 16 razy. Vive wygrało tylko cztery mecze, raz padł remis, a drużyna węgierska była górą 11-krotnie. Obie drużyny spotkały się m.in. w rozgrywkach grupowych obecnej edycji LM - Vive wygrało we własnej hali 32:29 i przegrało na wyjeździe 33:35. Od czasu kiedy rozgrywany jest Final Four, Telekom grał w nim już sześć razy, ale nigdy nie udało się mu zdobyć trofeum.
W ćwierćfinale drużyna trenera Tałanta Dujszebajewa wyeliminowała francuskie Montpellier HB, wygrywając dwukrotnie: 31:28 we Francji i 30:22 w Kielcach. Wcześniej kielczanie w imponującym stylu wygrali rozgrywki grupowe, m.in. dwukrotnie wygrywając z Barceloną i niemieckim Flensburg-Handewitt.
Telekom w ćwierćfinale wyeliminował duński Aalborg (36:29 w Veszprem i 35:37 na wyjeździe). W 1/8 finału Węgrzy okazali się lepsi od Vardaru 1961 Skopje (30:22 w Skopje i 31:31 w Veszprem).
Autor: Janusz Majewski.