Napad musiał być dobrze przemyślany, gdyż bandyci dostali się do domu piłkarza przez okno. Na szczęście piłkarza nie było wtedy w domu i nikomu nic się nie stało.
Po rozeznaniu się w sytuacji, zawodnik AS Romy natychmiast zadzwonił po policję. Straty na razie nie są znane, nie wiadomo też czy udało się ująć złodziei.
Zalewski to nie pierwszy piłkarz, którego okradziono w stolicy Włoch. Wcześniej ofiarami złodziei padali m.in.: Erik Lamela, Jeremy Menez, , Gervinho, Radja Nainggolan i Edin Dżeko.
Młody reprezentant Polski ma za sobą trudne pół roku. W klubie gra kratkę, a na domiar złego został oskarżony o udział w nielegalnych zakładach bukmacherskich.