W poniedziałek hiszpański szkoleniowiec zarządził prawie dwugodzinne zajęcia przy Konwiktorskiej na bocznym boisku ze sztuczną nawierzchnią. Z uwagi na turniej w Tajlandii Bakero nie skorzysta na razie z bramkarza Sebastiana Przyrowskiego i obrońcy Tomasza Jodłowca.
Pozostali piłkarze Polonii nie mogli liczyć na taryfę ulgową - już pierwszy dzień w klubie był bardzo pracowity.
"Przeprowadziliśmy długie, intensywne zajęcia. Mogę jednak zapewnić, że nie zaczynamy od zera. Od dwóch tygodni każdy z nas trenował intensywnie indywidualnie. Ja na przykład schudłem trzy kilogramy" - powiedział PAP obrońca "Czarnych koszul" Piotr Dziewicki.
Oprócz reprezentantów Polski, w gronie trenujących nie było również piłkarzy, którzy dopiero w poniedziałek zostali oficjalnie graczami "Czarnych koszul" - Janusza Gancarczyka i Tomasza Brzyskiego. Pierwszy przyjedzie na Konwiktorską prawdopodobnie we wtorek, a drugi - podobnie jak Jodłowiec i Przyrowski - przebywa z kadrą w Tajlandii.
W poniedziałkowych zajęciach zabrakło także bramkarza Polonii Radosława Majdana, pełniącego wspólnie z Tadeuszem Fajferem funkcję kierownika i dyrektora sportowego klubu.
"Muszę to wyjaśnić. Być może Radek dostał dłuższy urlop albo uzgodnił coś z trenerem" - tłumaczył wiceprezes Polonii Piotr Ciszewski.
Jak się okazało, zawodnik przebywał w poniedziałek w Sądzie Rejonowym w Koszalinie, gdzie od czerwca ubiegłego roku toczy się proces przeciwko trzem piłkarzom (m.in. Majdanowi), oskarżonym o znieważenie policjantów w nadmorskim Mielnie w lipcu 2008 roku.
Tymczasem do treningów z Polonią wrócili kontuzjowani jesienią Daniel Mąka i Igor Kozioł. Pierwszy ćwiczył w poniedziałek normalnie z całą drużyną, z kolei Kozioł - który jeszcze nie jest w pełni sił - biegał wokół boiska.
W czasie zimowych przygotowań Polonia weźmie udział w dwóch zgrupowaniach - w Grodzisku Wielkopolskim (23-30 stycznia) oraz w Hiszpanii (3-17 lutego). Ostatnim sprawdzianem przez wznowieniem rozgrywek ligowych będzie sparing ze Zniczem Pruszków zaplanowany na 20 lutego na Konwiktorskiej.
"O co zagramy wiosną? Wiadomo, że przede wszystkim musimy się utrzymać w lidze. Trudno składać na razie inne deklaracje, choć po cichu liczę na coś więcej. Nie mówię o czołowych lokatach, ale moża uda nam się zająć miejsce w pierwszej szóstce" - podkreślił Piotr Dziewicki.
Niewykluczone, że już wkrótce do drużyny dołączy Andrzej Niedzielan z Ruchu Chorzów. Latem spodziewane są kolejne "głośne" transfery. Wśród potencjalnych nabytków warszawskiego klubu wymienia się m.in. obrońcę Olympiakosu Pireus Michała Żewłakowa.
Po 17 kolejkach ekstraklasy Polonia zajmuje 14. miejsce w tabeli.