>>> Zobacz, jak trener Wójcik "motywuje" piłkarzy

Komisja Ligi Ekstraklasy SA już ukarała trenera Widzewa grzywną w wysokości 3 tysięcy złotych za wulgarny język, jednak "Wójt" idzie w zaparte i nie przyznaje się do winy.

Reklama

Kiedy okazało się, że jego zachowanie zarejestrowały kamery TVN-u i wyemitowały na antenie, Wójcik pogrążał się jeszcze bardziej. "Przecież ja stałem plecami do kamer. Skąd pan może wiedzieć, co ja mówiłem? Trzeba było sobie słuchawki na uszy założyć, to by pan nic nie słyszał" - poirytował się, odpowiadając na pytanie dziennikarza "Super Expressu".

Ekstraklasa SA nie uwierzyła tym wyjaśnieniom i podtrzymała karę dla trenera. "Komisja Ligi uznała zachowanie pana Wójcika za grubiańskie i ordynarne" - wyjaśnił rzecznik prasowy Ekstraklasy SA Adrian Skubis.