"Wprowadzenie kuratora do Polskiego Związku Piłki Nożnej było konsultowane z szefami federacji piłkarskich" - przekonywał w Kontrwywiadzie RMF FM Mirosław Drzewicki.

Gdy zadzwoniliśmy do Gaillarda, by potwierdzić słowa ministra sportu, ten wszystkiemu zaprzeczył. "Nic nie wiedzieliśmy o żadnym kuratorze" - zapewnił.

Reklama

>>>Drzewiecki: Blatter i Platini wiedzieli o kuratorze

Na pytanie, czy Polsce grożą sankcje dyscyplinarne, odpowiedział: "Oczywiście. Zawsze, gdy rząd jakiegokolwiek kraju ingeruje w sprawy niezależnego związku piłkarskiego, musi liczyć się z konsekwencjami".

O jakie "konsekwencje" może chodzić? Tego William Gaillard nie chciał już nam powiedzieć. Zapewnił jednak, że już wkrótce UEFA wyda oficjalne oświadczenie, w którym przedstawi swoje stanowisko.