Oświadczenie Piotra Reissa:

"Zapewniam wszystkich kibiców Lecha Poznań, że w ciągu całej mojej kariery z pełnym oddaniem i sercem broniłem barw mojego klubu i nigdy nie chciałem zrobić nic, co stałoby w sprzeczności z jego dobrem i co mogłoby przynieść klubowi jakąkolwiek szkodę" - pisze Piotr Reiss w przesłanym do mediów oświadczeniu.

Reklama

"W ostatnich dniach wydarzyło się w moim życiu wiele niespodziewanych i dramatycznych wydarzeń. Wiem jednak, że wobec nadrzędnego dobra Lecha Poznań mój osobisty dramat nie ma obecnie żadnego znaczenia. Za zaistniałą sytuację w pierwszej kolejności muszę przeprosić żonę, dzieci i moich najbliższych".

W tym trudnym dla mnie czasie spotkałem się z wieloma wyrazami sympatii, współczucia i gestami wsparcia, także ze strony kibiców Lecha Poznań. Serdecznie za to dziękuję, nigdy o tych gestach nie zapomnę.

"To właśnie z tego powodu przede wszystkim kibicom winny jestem słowa wyjaśnienia. Całe moje sportowe życie to Lech Poznań. Temu klubowi oddałem najlepsze lata mojej piłkarskiej kariery, to w tym klubie chciałem zakończyć swoją sportową karierę - zakończyć w sposób godny, z medalem drużynowego Mistrza Polski na szyi".

"Nigdy poważnie nie brałem pod uwagę możliwości reprezentowania innego polskiego klubu. Fani Lecha dobrze o tym wiedzą i dlatego zawsze odczuwałem ogromne wsparcie tych najwspanialszych polskich kibiców, zawsze też czułem się częścią wielkiej rodziny Lecha Poznań. Rodziny, której częścią nadal się czuję i której członkiem nadal chcę pozostać".

"Wiem, że w obecnej sytuacji może trudno w to uwierzyć, ale zapewniam wszystkich kibiców Lecha Poznań, że w ciągu całej mojej kariery z pełnym oddaniem i sercem broniłem barw mojego klubu i nigdy nie chciałem zrobić nic, co stałoby w sprzeczności z jego dobrem i co mogłoby przynieść klubowi jakąkolwiek szkodę. Jestem w tym trudniejszej sytuacji, że z uwagi na rygory postępowania karnego nie mogę przedstawić ani treści postawionych mi zarzutów, ani treści złożonych przeze mnie wyjaśnień. Muszę jednak zaznaczyć, że wbrew informacjom medialnym, nigdy nie przyznałem się do sprzedania meczu Lecha Poznań".

"Pragnę gorąco przeprosić wszystkich kibiców Lecha Poznań, władze klubu, sponsorów, kolegów z zespołu, sztab szkoleniowy oraz wszystkich młodych zawodników reprezentujących barwy Kolejorza. Pragnę Was przeprosić za wszystko. Czuję się za to moralnie odpowiedzialny".

"Zdaję sobie sprawę, że w chwili obecnej w świetle dotychczasowych informacji medialnych macie prawo mieć wątpliwości co do moralnej oceny mojej osoby. Jeżeli mogę Was o coś prosić, proszę o jedno - z ostatecznymi ocenami wstrzymajcie się do czasu, aż prawomocny wyrok wyda w mojej sprawie sąd. Ośmielam się prosić Was o cierpliwość i uszanowanie domniemania mojej niewinności".