Smuda nie boi się eksperymentów a przy tym często potrafi zaskakiwać.. Takim zaskoczeniem było kiedyś cofnięcie z ataku do defensywy Rafała Siadaczki w Widzewie Łódź, Grzegorza Kaliciaka w Wiśle Kraków czy Łukasza Mierzejewskiego w Zagłębiu Lubin.

Reklama

Trener „Kolejorza” wierzy w umiejętności swojego piłkarza. „Robert da sobie radę” – chwali napastnika Smuda.

Lewandowski powiedział, że już raz wystąpił na tej pozycji i nawet miał wtedy asystę i z uśmiechem dodał, że w związku z tym prognoza na czwartek jest niezła.

„Każdy piłkarz musi umieć szybko przestawić się i przystosować. Ja też dam radę” - zapewnia reprezentant Polski.