W ten niecodzienny sposób polski bramkarz odpowiedział na prowokacyjne artykuły w brytyjskich gazetach, które przed derbami Glasgow spekulowały o jego rzekomych skłonnościach do wszelkich używek, w tym do narkotyków.
>>>Szokująca prawda o Borucu nie wyszła na jaw
Jeszcze kilka dni temu szkoccy dziennikarze wręcz prześcigali się w doniesieniach o nałogach Boruca i jego skomplikowanej sytuacji rodzinnej. Na łamach pisma „News of the World” miały się nawet ukazać kompromitujące polskiego bramkarza zdjęcia, na których rzekomo zażywa narkotyki.
Boruc kapitalnym występem w derbach Glasgow zamknął jednak usta krytykom. A teraz w swoim stylu zakpił z brytyjskich mediów ironicznym tatuażem. Gdy zostanie zapytany, od czego jest uzależniony, będzie mógł zawsze odpowiedzieć - od futbolu. I będzie to zgodne z prawdą.