Boguski to jedna z młodych gwiazd naszej ligi. "Sam się sobie dziwię, że każda kolejna runda jest dla mnie lepsza i trochę temu wszystkiemu nie dowierzam. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje. Słyszę o sobie mnóstwo dobrych opinii, ale myślę, by się tym przede wszystkim nie zachłysnąć. Boję się, że wtedy odniosłoby to odwrotny skutek" - mówi jednak skromnie.

Reklama

Piłkarz Wisły nie jeździ nowym modelem bmw, nie gra też na playstation. A co ciekawsze, w ogóle nie przeklina! "Od kilku chłopaków z kadry już to słyszałem, bym powiedział słowo na k lub na ch. Mnie jakoś takie wyrażenia nie przechodzą przez usta. Nie jestem przyzwyczajony, by tak mówić" - opowiada Boguski.