Mówi się, że przyszłość Feyenoordu zostanie wyjaśniona w najbliższy piątek. Wówczas Rob Slotboom i Willem van 't Wout mają podjąć decyzję, czy i przede wszystkim ile zainwestować w klub. Początkowo mówiło sie nawet o 60 milionach euro. W tej chwili media spekulują, że taka suma jest mało realna i obaj Panowie są skłonni są wyłożyć około 25 mln.
W tej chwili zasłużony klub z Rotterdamu tonie w długach. Bez pieniędzy od inwestorów trudno spodziewać się, żeby Leo Beenhakker odszedł na de Kuip na dobre.
Jednak jeśli Feyenoord dostanie zastrzyk gotówki, to wszystko jest możliwe. Nawet to, że Beenhakker w lipcu rozpocznie oficjalnie pracę w Rotterdamie.